Nadając swojej komiksowej serii tytuł, który zawiera słowo “nowy/nowa/nowi/nowe”, ryzykujesz. W pewnym momencie przestaje ono bowiem pasować i traci swoje początkowe znaczenie – spójrzcie choćby na New Mutants. Czy Magik, Sunspota, Cannonballa albo Wolfsbane można wciąż rozpatrywać w kategorii nowych postaci, skoro Chris Claremont powołał je do życia przeszło czterdzieści …
CZYTAJ DALEJ