Co to było za fascynujące doświadczenie! Zdawałem sobie sprawę z dość pozytywnego odbioru runu J. Michaela Straczynskiego we flagowej serii o Spider-Manie, ale totalnie nie spodziewałem się, że pierwszy tom zbierającej go w całości rodzimej edycji okaże się najciekawszym superhero, z jakim miałem do czynienia w ostatnich latach. Ciekawym aspektem …
CZYTAJ DALEJ[RECENZJA] Thor J. Michaela Straczynskiego
Wydany w Dzień Dziecka album zatytułowany po prostu Thor (bez żadnego rozwinięcia, podtytułu czy charakterystycznego dla tej postaci epitetu) to kolejna warta uwagi pozycja od Egmontu – lubiany bohater, ceniony twórca, jeden konkretny tom, pięćset stron lektury… Brzmiało to jak komiks wręcz stworzony dla osób chcących lepiej poznać Boga Piorunów …
CZYTAJ DALEJ