6 grudnia to dzień, w którym najbardziej cieszą się najmłodsi. W tym roku duże dzieci też miały powód do zadowolenia, choć już dawno nie wierzą w św. Mikołaja. Biblioteka Uniwersytecka stała się celem wszystkich fanów komiksów, superbohaterów i Gwiezdnych Wojen. Nie przepadam za tymi ostatnimi, na szczęście ta oklepana space …
CZYTAJ DALEJ[RECENZJA] Incognito #7: Kolory Grozy część 2
Walka z przestępczością to doprawdy ciężki kawałek chleba (zwłaszcza, kiedy jest się jak najbardziej śmiertelnym). Krzyżując plany typków spod czarnej gwiazdy, musisz mieć na uwadze, że w trosce o swoje podwórko, w końcu zaczną oni polowanie na szkodnika, który niszczy im trawnik. Swego czasu przekonał się o tym Dave Lizowski, a …
CZYTAJ DALEJ[RECENZJA] Incognito #6: Kolory Grozy
Obserwując chociażby polską scenę YouTube, nie sposób nie zauważyć, że każdy podejmujący się jakiejkolwiek działalności publicznej człowiek, liczyć się musi nie tylko z aplauzem, ale także z pojawieniem się osób agresywnie dyskredytujących naszą pracę (niezależnie od jej jakości). Persony takie będą uprzykrzać nam życie. Padać będą wyzwiska, obraźliwe komentarze, pojawić …
CZYTAJ DALEJ[RECENZJA] Incognito
W piosence, który posłużyła jako drugi opening do pierwszej serii japońskiego, animowanego serialu pt. Durarara (swoją drogą, bardzo dobra produkcja – polecam), w refrenie pada takie oto stwierdzenie: Jutro przypomina puste, niekończące się płótno. Chwilę później, podmiot liryczny utworu zadaje pytanie – Co powinienem na nim naszkicować?. Mówi się, że …
CZYTAJ DALEJ[RECENZJA] Incognito: A imię jego…
Niewidzialność może i wydaje się być oklepaną „supermocą”, ale w praktyce nie jest przesadnie często wykorzystywanym motywem nurtu superhero. Filmy o tym zjawisku to zazwyczaj paranormalne dramaty. Nawet komiksowi giganci – Marvel i DC – nie eksponują swoich potrafiących znikać bohaterek jak Invisible Woman, czy Gipsy. Temat zdają się poważniej …
CZYTAJ DALEJ