PANTEON / NEWSY / [NEWS] Ostatni Numer Providence Alana Moore’a w Marcu

[NEWS] Ostatni Numer Providence Alana Moore’a w Marcu

Niebawem doczekamy się zwieńczenia jednej z najważniejszych serii komiksowych inspirowanych prozą H.P. Lovecrafta. 12 numer Providence, scenarzysty Alana Moore’a i rysownika Jacena Burrowsa trafi do sprzedaży w marcu. Cykl korzystający z pełnego spektrum motywów fikcyjnej Mitologii Cthulhu, dziejący się w rożnych światach, na różnych etapach historii, był najbardziej wyczekiwaną przez miłośników grozy pozycją gatunku. Ci z Was, którzy odkładali lekturę od maja 2015 roku, do dnia publikacji ostatniego numeru mogą powoli zacierać ręce, długie oczekiwanie nareszcie dobiega końca. Tradycyjnie dla wydawnictwa Avatar Press odcinek posiadał będzie kilka wariantów okładek, możecie je podejrzeć poniżej:

DALEJ WSTECZ

                                                        PROVIDENCE #12: PANTHEON COVER / PORTRAIT COVER

                          providence-12-pantheon-cover providence-12-portrait-cover 

                                                  PROVIDENCE #12: WOMEN OF HPL COVER / WIERD PULP COVER

                           providence-12-women-cover providence-12-weirdpulp-cover

                                                  PROVIDENCE #12: REGULAR COVER / ANCIENT TOME COVER

                            providence-12-regular-cover providence-12-acient-cover

                                                                        PROVIDENCE #12: DREAMSCAPE COVER

                            providence-12-dreamscape-cover

DALEJ WSTECZ

To nie koniec, Wraz z finałowym numerem pojawią się też limitowane do 100 kopii warianty zeszytu 11, których okładki zdobić będą makabryczne, nawiązujące do opowiadań rysunki artysty Raulo Caceresa:

providence-11-variant-covers

Źródło: bleedingcool.com

AUTOR RWilczur

Alkohol i tytoń spływa po mnie gładko, ale komiks ściska za gardło tym mocniej, im dłużej od niego stronię. A konsekwencje zażywania wspomnianego cholerstwa są straszne, okulary na długim nosie oraz siwiejąca w zastraszającym tempie broda. Jak żyć, powiedzcie sami? Otóż jest z sytuacji pewne - całkiem przyjemne - wyjście. Ukojenie daje klepnięcie na wygodnym leżaku i zamoczenie jednej kończyny w wartkiej rzeczce polskiego fandomu komiksowego.

PRZECZYTAJ TAKŻE

[RECENZJA] Promethea: Księga Pierwsza

Patrząc na ofertę polskich wydawców komiksowych, można odnieść wrażenie, że bibliografia Alana Moore’a to worek …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *