Wonder Woman podbija box office na prawie całym świecie. Tymczasem w Warner Bros. nadal trwają rozmowy na temat przyszłości DC Extended Universe. Jak się okazuje, nie tylko Diana Prince trzyma na swoich barkach przyszłość kinowych produkcji DC Comics.
Poprzez magazyn Forbes, Mark Hughes, scenarzysta DC oraz dziennikarz, opublikował artykuł o przyszłości DCEU właśnie. Wyznaje w nim, że WB zwolni tempo dopóki nie zobaczą, jaki sukces przyniesie Justice League. Nie oznacza to, że porzucą zapowiedziane już filmy: Gotham City Sirens, The Batman, Man of Steel 2, czy solowe produkcje Batgirl i Nightwinga. Nie należy zapominać również o Aquamanie, do którego trwają zdjęcia w Australii.
Hughes zaznacza, że studio po prostu zwolni z produkcjami wyżej wspomnianych filmów po to, żeby bardziej skupić się na ścieżce, jaką obrać ma DCEU.
Przy okazji mamy dla Was informację na temat dokrętek do Justice League właśnie. Podobno już się rozpoczęły i mają miejsce w Londynie. Jak wiadomo, zajmie się nimi nie Zack Snyder a Joss Whedon. WB nie potwierdziło, że dokrętki faktycznie się rozpoczęły, jednak Henry Cavill (Superman/Clark Kent) opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, z którego wynika, iż jest w stroju odgrywanego przez siebie super-bohatera.
Dokrętki przy blockbusterach są jak najbardziej normalną rzeczą, jednak fani martwią się, że dla Justice League może to być zły znak. Pozostaje nam tylko czekać do premiery filmu i ocenić, jak wpłynęły one na jego jakość.
Premiera Justice League wyznaczona jest na 17 listopada tego roku. W rolach głównych zobaczymy Bena Afflecka, Gal Gadot, Jasona Momoę, Ezrę Millera, Raya Fishera i Henry’ego Cavilla.
Źródło: ComicBook.com