Półświatek horroru ma swojego króla. Nie jest to przeciętny monarcha. Atrybutami jego władzy są: zastępująca dłoń piła łańcuchowa, diabelnie skuteczna, choć wysłużona, dwururka oraz bezczelny dowcip rażący wrogów skuteczniej, niż wystrzelone z katapulty głazy. Chodzi oczywiście o Ashleya Williamsa, bohatera cyklu filmów Evil Dead, wyreżyserowanych przez Sama Raimiego. Seria ta …
CZYTAJ DALEJ[CYKL] Mity Cthulhu w Uniwersum Komiksu Cz. 5 – Fort: Prophet of the Unexplained
Jestem fanem opowiadań H.P. Lovecrafta. Jego dzieła mocno działają na moją wyobraźnię. Daleko mi jednak do „ortodoksa” z niechęcią patrzącego na wszystkie, czerpiące z prozy pisarza z Providence inicjatywy. Wręcz przeciwnie, cieszę się bardzo słysząc wieści o mających się ukazać książkach, komiksach, grach video i filmach adaptujących bądź kontynuujących wątki …
CZYTAJ DALEJ[CYKL] Mity Cthulhu w Uniwersum Komiksu Cz. 3 – The Calling: Cthulhu Chronicles
Przeciętny Polak słysząc hasło „komiks” snuje wizję kulturysty w pelerynie, broniącego Stanów Zjednoczonych przed różnego rodzaju niedorzecznym zagrożeniem. Pierwszymi skojarzeniami są więc super-herosi i wielki kraj w Ameryce Północnej. Zaraz po dojściu do tych - jakże rzeczowych - wniosków, następuje ostatni etap równania, otóż USA+peleryny=Marvel+DC Comics. Faktycznie Marvel i DC są komiksowymi molochami, nie znaczy to jednak, że …
CZYTAJ DALEJ[CYKL] Mity Cthulhu w Uniwersum Komiksu Cz. 2 – Kolchak TNS: The Lovecraftian Horror
Dawno, dawno temu (a konkretniej w latach 70-tych ubiegłego wieku), telewizja ABC oddelegowała aktora Warrena McGavina do walki z wilkołakami, strzygami, gulami oraz innymi zabobonami zagrażającymi życiu przeciętnego, bogobojnego Amerykanina. Artysta przywdział, niczym srebrną zbroję, rolę Carla Kolchaka, dziennikarza śledczego, zainteresowanego sprawami wzgardzonymi przez bardziej pragmatycznych przedstawicieli reporterskiej braci… Sprawami, których …
CZYTAJ DALEJ[CYKL] Mity Cthulhu w Uniwersum Komiksu Cz. 1 Alan Moore’s The Courtyard
Jeśli „siedzicie” w komiksach wystarczająco długo, i na tyle głęboko, że zdarza Wam się czytać poświęcone im internetowe strony, z pewnością znacie scenarzystę Alana Moore’a, autora kilku kamieni milowych, znaczących kręte losy literatury obrazkowej. Wybaczcie, ale nie będę streszczał szczegółów życia pisarza, ani przybliżał przykładowych publikacji z jego bogatej biblioteki. Skupię się wyłącznie na …
CZYTAJ DALEJ