PANTEON / BIOSY / EVENTY / OPISY / Top 100 najlepszych komiksów o Daredevilu – miejsca 70-61

Top 100 najlepszych komiksów o Daredevilu – miejsca 70-61

Na Panteonie ląduje właśnie następna porcja zasługujących na uwagę komiksów z Daredevilem w roli głównej. Wśród nich kilka historii z udziałem Kingpina. Jak myślicie, czy któraś z nich mogła stanowić inspirację dla trzeciego sezonu serialu?


OUR LOVE STORY
Daredevil vol 2 #94 (2007)
scenariusz: Ed Brubaker, rysunki: Lee Weeks

Tak jak The Secret Life of Foggy Nelson przedstawiało pewne wydarzenia z życia Matta z perspektywy jego najlepszego przyjaciela, tak Our Love Story pozwala zajrzeć czytelnikom do umysłu jego ukochanej. Milla Donovan była u boku Murdocka w najtrudniejszych dla niego chwilach. Gdy świat dowiedział się o tym, że nosi maskę Daredevila, gdy stał się nowym Kingpinem, gdy po raz kolejny mierzył się z Bullseye’em i gdy trafił do więzienia. Już dla niego to było stanowczo za dużo, a co dopiero dla niej – zwykłej kobiety, pozbawionej wyostrzonych zmysłów i lat doświadczeń w prowadzeniu takiego życia.

Można oczywiście stwierdzić, że sama się na to pisała. Przecież wiedziała, że tak będzie wyglądać jej związek z Mattem. Godziła się z tym i walczyła już wystarczająco długo. Teraz coraz śmielej dopuszcza do siebie myśl, że taka miłość nie może przetrwać. Właśnie takimi kameralnymi zeszytami Ed Brubaker sprawił, że jego run był tak wciągający.

Our Love Story ukazało się po polsku w Daredevil Nieustraszony: tom 5 od Egmontu.


IN MORTAL KOMBAT WITH… SUB-MARINER
Daredevil 
vol 1 #7 (1965)
scenariusz: Stan Lee, rysunki: Wally Wood

W poprzedniej części listy wyróżniłem Blind Alley, ilustrowaną przez Franka Millera historię, w której Matt mierzył się z Hulkiem. Tamto starcie uznałem za jedną z pierwszych przesłanek za tym, że Daredevil to ktoś więcej niż tylko uliczny mściciel. To bohater, który nie boi się stanąć w szranki z największym nawet zagrożeniem. Zwykły człowiek, który ma co prawda swoje ograniczenia, ale maskuje je siłą charakteru. To coś, co towarzyszyło Murdockowi już od samego początku jego istnienia, czego dowodem jest siódmy numer solowej serii Daredevil. Już wtedy Stan Lee zdecydował się wytoczyć przeciwko Mattowi najcięższe możliwe działa.

Na stronach tego zeszytu niewidomy bohater musiał stawić czoła samemu Namorowi, czyli postaci, będącej niejako ojcem całego uniwersum Marvela. Pojedynek, choć przegrany przez Daredevila, pokazał światu, że warto mieć na oku tego herosa w czerwonym kostiumie. Dotychczasowy żółty już po sześciu numerach został odłożony do lamusa i właśnie przy okazji walki z Sub-Marinerem ustąpił miejsca ikonicznemu projektowi Wally’ego Wooda. Decyzja o zmianie designu okazała się jak najbardziej słuszna. Jednolity, czerwony strój przetrwał w końcu do dziś.  

In Mortal Kombat with… Sub-Mariner ukazało się po polsku w Essential Daredevil: tom 1.


DEVIL AND THE DETAILS
The Amazing Spider-Man vol 1 #677 & Daredevil vol 3 #8 (2012)
scenariusz: Mark Waid, rysunki: Emma Rios (TASM #677), Kano (DD #8)

Team-upy Daredevila ze Spider-Manem stanowią świetną okazję do tego, żeby wnieść do serii o pierwszym z tych herosów nieco więcej humoru i lekkości. Takie historie wypadają zwykle przesympatycznie i nie sposób się przy nich nie uśmiechnąć. Kontrast między dwójką tak różnych bohaterów jest przecież źródłem naturalnego, nienachalnego komizmu. Sprawdziło się to w przypadku Blind’s Man Bluff Charlesa Soule’a, sprawdziło się też, gdy Daredevila pisał Mark Waid.

Różnica między tamtym crossoverem, a Devil and the Details jest taka, że tutaj w fabułę wplątana jest także Felicia Hardy, a.k.a. Black Cat. Jej obecność odrobinę miesza w dotychczasowej relacji Petera i Matta. Wszak nigdy dotąd nie rywalizowali o kobietę! Pierwszy ma do niej niewątpliwą słabość, ale to z drugim ostentacyjnie flirtuje Kotka. Uczuciowy trójkąt napędza tę historię i otwiera przed scenarzystą nowe możliwości, prowadząc do kilku naprawdę zabawnych sytuacji. Wisienką na torcie niech będzie geneza superzłoczyńcy w wydaniu Petera.


MAYOR FISK
Daredevil 
vol 5 #595-600 (2018)
scenariusz: C. Soule, rysunki: Stefano Landini (#595-597), R. Garney (#598-600)

Gdybyśmy mieli w skrócie podsumować run Charlesa Soule’a, najłatwiej byłoby podzielić go na dwa etapy. Pierwszy, zwieńczony rozwiązaniem zagadki odzyskania tajnej tożsamości Matta, i drugi, rozpoczęty historią Mayor Fisk. Na jej łamach Kingpin wygodnie rozsiadł się na fotelu burmistrza Nowego Jorku, by przy użyciu prawnych środków ostatecznie pozbyć się Daredevila i jego zamaskowanych kolegów. Postawiony pod ścianą Murdock decyduje się dołączyć do sztabu Fiska. Liczy na to, że działając jako podwójny agent, zdoła zakończyć jego rządy.

Tym, co wyróżnia zarysowany tutaj konflikt od wcześniejszych potyczek Daredevila z Kingpinem jest kontekst. W Mayor Fisk to Wilson zdaje się posiadać większe poparcie społeczeństwa. Został przecież wybrany w wyborach. Co prawda, udało mu się to osiągnąć głównie dzięki demagogii i nośnym hasłom, ale… jakie to ma teraz znaczenie? Fabuła, która do pewnego momentu zdaje się korespondować z faktyczną sytuacją polityczną w Stanach Zjednoczonych, wciąga i utrzymuje solidny, typowy dla tego runu, poziom. Sęk jednak w tym, że ostatecznie wypada raczej poniżej oczekiwań. Zrzuciłbym to na karb otwartego finału, szwankującego tempa, zbędnych gościnnych występów i nierównej oprawy graficznej.


BADLANDS
Daredevil 
vol 1 #219 (1985)
scenariusz: Frank Miller, rysunki: John Buscema

Dwieście dziewiętnasty numer Daredevila był niejako one-shotem – jednorazowym powrotem Millera na łamy serii. Napisana przez niego historia została wydana w okresie pomiędzy jego właściwym runem a Born Again i była przy tym zupełnie oderwana od ówczesnego continuity. Jest zatem całkowicie samodzielna i można po nią sięgać bez znajomości komiksów autorstwa Millera czy też O’Neila, który pełnił wtedy funkcję etatowego scenarzysty serii.

Badlands można też traktować jako pewnego rodzaju przetarcie przed… Sin City. Zeszyt mocno przypomina stylem późniejsze słynne dzieło Millera. Podobnie jak w opowieściach z Miasta Grzechu i tutaj uświadczymy nieprzyjaznej okolicy i zagubionych, prezentujących różne odcienie szarości, bohaterów. Świat w Badlands jest tak samo brutalny, bezwzględny i smutny jak w Basin City. Znalazło się w nim też miejsce dla Matta – tym razem pozbawionego stroju i… języka w gębie. Murdock odgrywa tutaj rolę niemego obserwatora, który wcale nie musi się zbytnio starać, żeby wymierzyć sprawiedliwość. Wystarczy lekkie “popchnięcie”, a winowajcy sami wpadną w błędne koło przemocy, które nie kto inny, jak właśnie oni wprawili wcześniej w ruch.


WHAT IF DAREDEVIL KILLED THE KINGPIN?
What if vol 2 #2 (1989)
scenariusz: Danny Fingeroth, rysunki: Greg Capullo

Ze wszystkich historii z cyklu What If, dotyczących postaci Daredevila, to właśnie ta najbardziej działa na wyobraźnię. O ile bowiem większość tego typu opowieści zdaje się ograniczać do ciekawego pomysłu, z którym nie robi jednak nic szczególnie ryzykownego, o tyle ta wychodzi trochę poza ten schemat. Oferuje coś więcej niż tylko wdzięczny koncept, który ładnie zabrzmi w tytule komiksu, ale nijak nie zapadnie w pamięć po lekturze. Scenarzysta, Danny Fingeroth, podejmuje tutaj próbę rozwinięcia pewnej idei przy jednoczesnym zagłębieniu się w psychologię Matta Murdocka. Prezentuje alternatywną wizję, która nie dość, że sprawia wrażenie prawdopodobnej i realnej, to dodatkowo budzi prawdziwe emocje.

Fingeroth zaskakująco nieźle imituje styl Franka Millera, przedstawiając znacznie bardziej przygnębiające, pozbawione krzty nadziei zakończenie Born Again. Tak, ten anonimowy dla wielu czytelników scenarzysta wziął się za bary z legendarnym, wybitnym komiksem i wyszedł z tego obronną ręką. Czapki z głów. W ramach ciekawostki warto także dodać, że za oprawę graficzną historii odpowiada Greg Capullo, znany głównie z ilustrowania serii Batman z New 52.


THE DEVIL YOU KNOW
Daredevil 
vol 1 #359 (1996)
scenariusz: Karl Kesel, rysunki: Cary Nord

Run Karla Kesela w serii o Daredevilu przypadł na ten dziwny okres, w którym cykl powoli podnosił się z kolan, ale nie odzyskał jeszcze pełni popularności. Nic więc dziwnego, że dziś jest trochę zapomniany. Czy słusznie? Można o tym dyskutować, ale nie da się ukryć, że stanowił pewne światełko w tunelu i był powrotem tytułu na właściwe tory. Kesel korzystał w swoich historiach z klasycznych złoczyńców, wprowadził do serii szczyptę humoru i oddał bohaterom ich osobowości. Matt, Foggy czy Karen na nowo mogli żyć i pracować jak normalni ludzie.

Zwłaszcza ostatnia z tych postaci wiele zyskała na przyjściu nowego scenarzysty. Największa miłość Murdocka od czasu Born Again zdawała się snuć bez celu na drugim planie Daredevila. Tak, jakby czekała aż ktoś znajdzie na nią jakiś sensowny pomysł. Ann Nocenti próbowała, ale niewiele z tego wyszło. D.G. Chichester z kolei nawet nie udawał, że Karen go interesuje. Dopiero Kesel wymyślił jak ją sensownie rozwinąć. Page zaczęła prowadzić program w radiu, a jej postać rosła w oczach z każdym kolejnym numerem. Ten zeszyt, pisany w formie audycji, jest tego idealną reprezentacją. Szkoda, że wszystko to poszło na marne, gdy do Daredevila dorwał się Kevin Smith…  


CRUEL & UNUSUAL
Daredevil 
vol 2 #107-110 (2008)
scenariusz: Ed Brubaker, Greg Rucka, rysunki: Michael Lark

Gotham Central było kapitalnym komiksem, prawda? Seria opowiadająca o losach policjantów z miasta Batmana niedawno ukazała się także w Polsce, a jej kolejne tomy znikały z półek w zastraszającym tempie. Jeśli przeczytaliście już całość i ciągle Wam mało tego typu historii, koniecznie powinniście sprawdzić Cruel & Unusual, za które odpowiadali dokładnie ci sami twórcy, co za Gotham Central. Ed Brubaker i Michael Lark, którzy już wcześniej pracowali nad serią o Daredevilu, na potrzeby jednej z fabuł ściągnęli do niej Grega Ruckę i Stefano Gaudiano. Panowie ponownie połączyli siły i, jak łatwo się domyślić, stworzyli jeszcze jedną świetną historię.

W Cruel & Unusual Luke Cage prosi Matta o to, żeby pomógł jego dobremu znajomemu, który niesłusznie trafił za kratki. Murdock robi wszystko co w jego mocy, ale tym razem ma wyjątkowo utrudnione zadanie. Otóż oskarżony uparcie odrzuca jego pomocną dłoń, nie tłumacząc nawet dlaczego. Bardzo solidna kryminalna historia, która pozwala zabłysnąć Dakocie North. Detektyw wraz z każdym następnym story arkiem wyrastała na coraz ważniejszą postać w runie Brubakera. Ten omawiany tutaj był dla niej pewnego rodzaju przełomem, przez co tym bardziej warto się z nim zapoznać.

Cruel & Unusual ukazało się po polsku w Daredevil Nieustraszony: tom 6 od Egmontu.


FOG
Daredevil 
vol 1 #220 (1985)
scenariusz: Denny O’Neil, rysunki: David Mazzucchelli

Kobiety, które pokochały Matta Murdocka, zwykle nie miały przez to łatwego życia. Złośliwcy powiedzieliby nawet, że związek z niewidomym prawnikiem jest równoznaczny w komiksach z podpisaniem na siebie wyroku. I mieliby wtedy sporo racji. Motyw umierającej ukochanej Daredevila był używany stanowczo zbyt często i co najmniej co drugi z takich przypadków sprawiał wrażenie zupełnie niepotrzebnego i wymuszonego. Ot, scenarzysta szukał sposobu na wprowadzenie dramatyzmu, więc szedł na łatwiznę i uśmiercał partnerkę Matta. Żaden nie uczynił tego z takim wyczuciem, jak Frank Miller w wiadomo której historii.

Trzeba jednak przyznać, że z niezłym skutkiem próbował także jego następca, Denny O’Neil. Z dzisiejszej perspektywy Fog, pokazujące smutny koniec Heather Glenn, jawi się jako naturalna konsekwencja runu poprzednika i wartościowa podbudowa przed późniejszym Born Again. Akurat ta śmierć miała swoje uzasadnienie, wszak nieraz widzieliśmy już jak rozchwianą, impulsywną osobą jest Heather. O’Neila należy pochwalić za to, że z gracją ubrał to wszystko w prawdziwie klimatyczną, noirową historię.


LAST RITES
Daredevil vol 1 #297-300 (1991-1992)
scenariusz: Dan G. Chichester, rysunki: Lee Weeks

W środowisku fanów Marvela krąży opinia, że od czasów Millera Daredevil nie miał słabego runu. Jest to jednak teza, którą bardzo łatwo obalić. Wszak wystarczy tylko przywołać komiksy D.G. Chichestera, które w większości stały na naprawdę niskim poziomie. Na stanowisku scenarzysty spędził on siedem długich lat, ale jedyną historią z tego okresu, która do dziś jako tako się broni jest Last Rites, a zatem jedna z pierwszych, jakie napisał.

Niektórzy nazywają ją nieoficjalnym sequelem Born Again i mają trochę racji, wszak fabuła przedstawia kolejny rozdział walki Murdocka z Kingpinem. Podstawowa różnica między tymi tytułami jest taka, że tym razem to Daredevil pogrąża Fiska, a nie odwrotnie. Swoimi przemyślanymi działaniami Matt sukcesywnie pozbawia wielkiego wroga gruntu pod nogami, co prowadzi do jego ostatecznego upadku. Nawiasem mówiąc, warto zwrócić także uwagę na to, że to właśnie stąd pochodzi słynna okładka, która z niewiadomych przyczyn zdobiła pierwsze polskie wydanie The Man Without Fear.


Widzimy się za tydzień. W międzyczasie sprawdźcie także:

Miejsca 100-91

Miejsca 90-81

Miejsca 80-71

AUTOR Maurycy Janota

Wsiąknął w komiksy za sprawą legendarnego runu Franka Millera w serii o Daredevilu. Odkąd przeczytał wszystkie historie z udziałem Matta Murdocka i Elektry, zabija czas na różne sposoby. Pisze opowiadania, po raz setny wraca do oryginalnej trylogii Star Wars lub ogląda horrory studia Hammer.

PRZECZYTAJ TAKŻE

[RECENZJA] Amazing Spider-Man J. Michaela Straczynskiego. Tom 1

Co to było za fascynujące doświadczenie! Zdawałem sobie sprawę z dość pozytywnego odbioru runu J. …

2 komentarze

  1. Była obietnica zaskoczeń, no i są 😀 Największym jest „Our love story” — trudno mi się oprzeć wrażeniu, że ta historia powstała jako zwykły zapychacz, bo Brubaker nie wyrobił z napisaniem kolejnego zeszytu. Jak dla mnie to nie jest kameralna historia prezentująca punkt widzenia Milli Donovan, ale streszczenie typu „w poprzednim odcinku”. Nie dostrzegłem w tej historii głębi, choć run Brubakera przeczytałem już kilka razy.
    Z kolei „Mayor Fisk” uważam za jedną z lepszych opowieści runie Charlesa Soule’a.
    Runu Chichestera nie oceniam aż tak źle jak zwykle oceniają go inni. Istotnie, najlepszy był sam początek z obecnym na liście upadkiem Kingpina. Run upadł moim zdaniem wraz z „Fall from Grace”, choć jeszcze pierwsze zeszyt tej historii rodził nadzieję na ciekawą i mroczną historię – niestety ilość bzdurnych rozwiązań, postacie, które pojawiają się na zasadzie reklamy sprawiają, że nawet świetne rysunki i nowy wypasiony kostium Daredevila nie ratują tego komiksu.
    Ostatnie zaskoczenie to Karl Kessel – nie pamiętam już kiedy ostatnio czytałem jego DD. Wypadnie sobie przypomnieć 🙂 Dzięki wielkie!

    • W zasadzie zgadzam się co do tego, że Our Love Story to zapychacz. 😉 Uważam jednak, że Brubaker na tyle dobrze kreśli relacje międzyludzkie, że nawet z tak przejściowego zeszytu udaje mu się wycisnąć maksimum.
      Do runu Chichestera raczej nie mam większego sentymentu, choć nie ukrywam, początek Fall From Grace mnie także napawał umiarkowanym optymizmem. Za to wspomniane komiksy Kesela bardzo sobie cenię i jestem zdania, że umiejętnie odbudowywały i prostowały świat Matta Murdocka. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *